Wylewki samemu

A teraz krótka opowieść o tym jak skończyła się nasza kolejna przygoda z oferia.pl To już kolejny raz kiedy trafiamy na jakichś problemowych fachowców.

Wystawiłem ogłoszenie w portalu w sprawie wylewek w garażu i zgłosiła się jedna firma w ustalonej cenie. Po 2 nieudanych próbach nawiązanie spotkania zadzwonił pewien Pan twierdząc, że człowiek który podjął się zlecenia nie da rady i on chętnie zlecenie przejmie 😉 okazało się że to podwykonawca, chociaż zacząłem w to wątpić. Generalnie umówiliśmy się na wykonanie zlecenia, ustaliliśmy termin. Pan zadeklarował wykonanie wylewek tradycyjnie betoniarką.
Wziąłem dzień wolny i …

… okazało się że Panowie na godzinę przed terminem wysłali SMS-a iż mieli stłuczkę. Zadzwoniłem więc do wykonawcy i po chwili rozmowy okazało się, że dziś nie dojadą. Nie mają innego transportu i przepraszają. Poinformowałem więc ładnie, że ja niestety nie mam wiecznego urlopu aby to przekładać. Mam też betoniarkę, więc dziś muszę w tym układzie zaczynać z chudą wylewką i jeśli będzie miał ochotę robić parkiet to zapraszam.

Po chwili miałem już betoniarkę, ułożyłem folię, taczki, łopaty, szpadle i jazda …

wylewki
wylewki

Szczerze mówiąc nie sądziłem że zajmie mi to tyle czasu. Zanim rozłożyłem folię była już chyba 9.00 więc 2 godziny zajęły same przygotowania.

wylewki
wylewki

Potem było już ciężej 🙂 chyba nikt nie wierzył że mi się to uda zrobić samemu, ale po skromnych 17 godzinach walki …

wylewki
wylewki

Vuala 😉 chudziak wylany. Wkurzyłem rzecz jasna sąsiadów kręcąc betoniarką o 23.00 ale cóż … udało się.
Kiedy skończyłem praktycznie padłem. Nie czułem już nóg, biorąc pod uwagę że cały dzień grzązłem w dziurawych gumiakach i skarpety zabarwiły mi się na czerwono 😉
Dzień wcześniej wykopałem też dziury do rury odpływowej z garażu, więc musiałem zostawić jeden kawałek bez chudziaka. Kiedy zastygł cement (dzień następny) mogłem już ułożyć kratkę odpływową i zalać ten kawałek do końca. Ufff … 600 PLN-ów do przodu 🙂 niezła dniówka.

A tu krateczka odpływowa:

wylewki
wylewki

Podsumowanie:
1 człowiek
14 cm chudziaka
17 godzin pracy
40 m2 powierzchni
około 60 taczek ?
1500 kg przerzuconego piachu i cementu

Teraz mogę się czuć pełnowartościowym samcem 😉

Wylewki cz.2

Wylewki na parterze gotowe. Przyjechała ekipa, uwinęli się w ciągu 4 godzin robiąc wylewki mixokretem. Piętro niestety za tydzień, ponieważ nie uprzątnęliśmy góry z desek i nie kupiliśmy styropianu, więc fachowcy stwierdzili że nie są od znoszenia desek i robią tylko dół 😉 Cóż, przyjadą za tydzień, kochają nas a my ich, więc ciężko się rozstać. Tak czy inaczej, wylewki są całkiem cacy, dziś zaczęliśmy podlewać dół według zaleceń naszych fachowców, a podłoga chłonie wodę strasznie 😉 Wzięliśmy z sobą teściową i naszego Fuksa, którego adoptowaliśmy z Azylu pod psim Aniołem. Fuks się trochę wybiegał, ale generalnie to leniwa bestia więc większość czasu wylegiwał się w najczystszych miejscach, pewnie po to aby skutecznie ubrudzić mi spodnie i tylne siedzenia w samochodzie 😀
Posprzątaliśmy górę, wrzuciliśmy tonę desek na strych, wynieśliśmy tonę gruzu po hydraulice i kurzu niewiadomego pochodzenia (?) Posłużyły nam skutecznie do podniesienia gruntu obok fundamentów. W wolnej chwili trzeba będzie podsypać podmurówki i zacząć w końcu coś siać.
Anyway, coraz bliżej końca.

WB-3394 wylewka gruba - parter
WB-3394 wylewka gruba – parter
WB-3394 wylewka gruba - parter pod schodami
WB-3394 wylewka gruba – parter pod schodami
WB-3394 wylewka gruba - parter sypialnia
WB-3394 wylewka gruba – parter sypialnia
Fuks
Fuks
Fuks ze schroniska
Fuks ze schroniska