Panele w salonie – ostatnie szlify

Z racji tego, że kończymy wszelkie mokre prace wewnątrz budynku, przyszedł czas na panele w salonie. A było z nimi trochę zabawy, głównie z powodu zaokrąglonych progów kominka, progu tarasu i progu drzwi do sypialni. Próg wykonałem z drewnianego parapetu kupionego w Leroyu. Wybejcowałem, polakierowałem i wygląda równie ładnie jak panele. Kleiłem do podłogi jakimś supermocnym klejem. Nakłada się go punktowo, kładzie deskę do podłogi i już tak zostaje 😉

Jasne panele w salonie
Jasne panele w salonie

Panele kroiłem oczywiście wyrzynarką marketową, która po zmianie ostrza dała radę 😉 naprawdę nie ma co narzekać na sprzęt za 80 zł kupiony w Carrefourze. Czasem ma swoje złe chwile, wypadają jakieś śrubki, tępią się ostrza, ale aluminiowa taśma radzi sobie z takimi drobnostkami i można dalej śmigać.

Biały kasztan - panele
Biały kasztan – panele

Jeśli chodzi o kolejne porady wujka Grzesia, to najlepiej wszelkie łuki odrysować i wykroić z kartonu, a następnie odrysować i wykroić na panelu. Wszystko powinno wyjść cacy. Detale można już uzupełnić kolorowym silikonem, albo matą korkową. Nie pali się, więc dookoła kominka w sam raz.

Biały kasztan - panele
Biały kasztan – panele

Poza tym ? Jak to Polskie panele … kilka sztuk poszło na straty ze względu na krzywizny, dwie sztuki miały uszkodzone pióra i wpust podczas transportu jak sądzę, chociaż przy rozładunku nie zauważyłem. Na szczęście rekompensują mi to ładnym wyglądem, to ciężko im odmówić.

Panele cz.3

Kolejna część białego kasztana. Finalnie w tym kolorze będzie jeszcze tylko salon 😉
Tm razem pokój na poddaszu od strony zachodniej, który poszedł wyjątkowo szybko.
Żadnych kątów, zakamarków, prosta piłka.

Panele - pokój na poddaszu
Panele – pokój na poddaszu

Jak już pisałem wcześniej zdarza się, że w panelach Artens znajduję po kilka krzywych sztuk. Tym razem tylko 3 na około 8 opakowań, wiec statycznie lepiej niż ostatnio. Odpady i krzywe sztuki poszły do spalenia w kozie. Co ciekawe całkiem nieźle się palą i dość długo trzymają ciepło.

Panele - Biały kasztan
Panele – Biały kasztan

Robi się coraz przyjemniej. Czas się powoli meblować.

Panele - pokój na górze - zachód
Panele – pokój na górze – zachód

Panele cz.2

Kolejna porcja paneli.
Tym razem mój upatrzony biały kasztan, który na zdjęciach wygląda trochę beżowo 🙂 ale na żywo to imitacja białego drewna z szarymi słojami. Wyglądają naprawdę cacy, ale niestety nie można tego samego powiedzieć o jakości tych paneli.

Pokój na piętrze - Panele Artens kaszatan biały
Pokój na piętrze – Panele Artens kaszatan biały

W gabinecie kładłem panele AC3 Classen-a i mogę śmiało powiedzieć, że jakościowo wypadają lepiej niż AC4 Artens-a. Nie chodzi o powierzchnię, bo tu nie ma o czym dyskutować, ale takie kwiatki jak na przykład 2 krzywe panele na 4 opakowania to norma. Najgorsza jest niestety jakość brzegów, które są baardzo delikatne. Łatwo uszczerbić krawędzie, lub uszkodzić pióro czy wpust. Zdecydowanie słabiutko wygląda to przy montażu. Po położeniu jest już spoko, ale straty podczas układania są spore.

Pokój na piętrze - Panele Artens kaszatan biały
Pokój na piętrze – Panele Artens kaszatan biały

Cena tych paneli jest kusząca, fakturka super, tylko niestety część pójdzie do pieca … szkoda.

Schody - gres Arizona
Schody – gres Arizona

Panele mają 8mm, stukot delikatnie mniejszy niż panele 7mm, nawet na gąbce 6mm.
Wciąż nie drewno 🙂

Panele w gabinecie

W końcu przyszedł czas na położenie paneli, które pomyślnie przeszły okres rocznej inkubacji 😉 Niesamowite, że tyle czasu leżały nie wypaczone i nie zjedzone przez korniki, ale właśnie nadszedł ich czas. Zabrałem się do tego szybko i sprawnie:

Folia paraizolacyjna, gąbka 6mm, taśmy i kołki szybkiego montażu.

W zasadzie po 5-6 godzinach miałem gotowy pokój.
Chyba nie ma prostszego parkietu w montażu … no może poza wykładziną.
Zasady układania są proste jak budowanie z klocków Lego.
Panele łączymy tak: najpierw krótkie boki, następnie dłuższe pod kątem 45 stopni.
Trochę wprawy i idzie bardzo szybko.
Na beton idzie folia, potem gąbka i panele … wuala, zostało tylko przywiercenie listew bocznych.

Układanie paneli - warstwy
Układanie paneli – warstwy
Dąb Hartley
Dąb Hartley

Jeśli wydaje się komuś, że grubsza gąbka całkiem wyeliminuje hałas to się myli. Jeśli będziemy chodzić na bosaka to z pewnością będzie cicho, ale w twardej podeszwie i tak będziemy słyszeli charakterystyczne stukanie. Podobnie zresztą jak w drewnie, choć w innej tonacji.