W końcu zebrałem się za mini galerię nad schodami. Plan był już na jej wykonanie wcześniej, ale dopiero dziś znalazł się na nią czas.
Pełna symetria. To właśnie przyświecało mi podczas wiercenia otworów w ścianie. Dobrym wyznacznikiem są same schody i odległości pomiędzy stopniami. A więc, ułożenie równoległe względem schodka. Wysokość otworu to 165cm od stopnia. Centrum obrazu jest mniej więcej na wysokości oczu i nie trzeba zadzierać głowy do góry. Odległości pomiędzy obrazami to około 30 cm. Tej długości nie trzeba idealnie przestrzegać, wizualnie wystarczy zachować symetrię w przypadku samej wysokości, jeśli wzrok ją dostrzeże, to nie będzie doszukiwać się innych detali. W końcu najważniejszy jest i tak obraz.
Często można spotkać niesymetryczne i chaotyczne rozmieszczenie obrazów w domach. Najczęściej spowodowane jest to tym, że spodobał się nam jakiś okaz i upychamy jeden obok drugiego. W pewnym momencie zburzymy symetrię. Margines pomiędzy ramkami będzie zbyt duży i zamiast skupiać się na obrazie będzie nas irytować zbyt wąska przerwa pomiędzy jednym a drugim, lub prosta biała rama obok rzeźbionej złotej. Tak najczęściej wyglądają domowe galerie … niestety.
Rozwiązanie symetryczne jest bezpieczne, miłe dla oka i przyjemne.